Książki podróżnicze.
Wojciech Cejrowski: Piechotą do źródeł Orinoko.
To książka opisująca dużą wyprawę w poprzek Wenezueli. Zaczyna się w Kolumbii – Autor prowadzi nas przez niebezpieczne pogranicze, opanowane przez gangi przemytników. Potem spędzamy trochę czasu na wenezuelskiej sawannie, czyli ziemi tamtejszych kowbojów, gdzie żyje się trochę jak w westernie… Wreszcie docieramy do miasta w dżungli, gdzie Autor organizuje wyprawę w górę rzeki Orinoko; na tereny strzeżone i zamknięte. Do tej roboty wynajmuje sobie przemytników szmaragdów, gdyż ci mają swoje tajne przejścia i sposoby oraz odpowiedni sprzęt.
„Piechotą do źródeł Orinoko” to najbardziej bogata w przygody książka Wojciecha Cejrowskiego. Tak jak pozostałe, pełna humoru – Czytelnik będzie często parskać śmiechem, a nawet rechotać na całe gardło. Żaden antropolog tak nie pisze – duża wiedza o dzikich plemionach, a jednocześnie podana tak, że wciąga jak kryminał.
Kilkaset stron bardzo wciągającej lektury. Książka przygodowa, sensacyjna, napisana językiem WYBITNYM. Podróżnicza i egzotyczna. Wciąga od pierwszej strony i ciągnie mocno do ostatniej.
Aleksandra Wojtaszek: Fjaka. Sezon na Chorwację.
Niepodległa Chorwacja urodziła się niewiele ponad trzydzieści lat temu. To młode państwo o ponadtysiącletniej historii, pełne sprzeczności i niedopowiedzeń. Powstało na gruzach Jugosławii, która rozpadła się z hukiem, zostawiając po sobie ruiny, traumy, niezałatwione sprawy i niewyrównane rachunki. Jest jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie, pełnym muzyki i śmiechu, pachnącym olejkiem do opalania i przysmakami z grilla, ale słońce nie świeci tu tak samo dla wszystkich.
Aleksandra Wojtaszek, rówieśnica Chorwacji, spędziła większość dorosłego życia, próbując ją poznać i zrozumieć. W swojej książce opowiada o drużynie piłkarskiej Hajduk Split, weteranach wojennych, byłych szwaczkach, więźniach obozów koncentracyjnych, mieszkańcach adriatyckich wysp, ofiarach transformacji, jugosłowiańskiej popkulturze i chorwackiej fantastyce, wampirach, wymarłych językach, paru prezydentach i jednym chłopskim królu. Z tego wszystkiego składa całość, która nie jest ani zamknięta, ani ostateczna. Sezon na Chorwację wciąż trwa, kolejny rozdział tej historii dopiero się pisze.
Tomasz Forro: Gorączka złota. Jak upadła Wenezuela.
Wenezuela jeszcze w drugiej połowie XX wieku była jednym z najzamożniejszych państw Ameryki Południowej. Dziś to kraj pogrążony w głębokim kryzysie politycznym, społecznym i gospodarczym. Szaleje hiperinflacja, brakuje wody pitnej i benzyny, nie ma śladu po dawnych bogactwach.
Tomáš Forró, reporter od lat obserwujący Wenezuelę, wyrusza do kopalni złota w tak zwanym Łuku Górniczym, gdzie ogniskują wszystkie problemy. To tam codziennością są brutalne walki między armią, lewicową partyzantką, tajną policją i broniącymi niezależności Indianami. Opisuje także katastrofalne skutki wydobycia złota i realne zagrożenie zatrucia dopływów największych rzek regionu – Orinoko i Amazonki.
Gorączka złota to wstrząsający reportaż o tym, że do głębokiego upadku całego kraju nie jest potrzebna niszcząca wojna ani wielka katastrofa naturalna – wystarczą zwykłe zaniedbania i rozwiązywanie problemów na skróty.
Magda Bogusz: Pirania na kolację. 1405 dni w podróży dookoła świata.
Magda i Tomek Bogusz przemierzyli prawie cały świat. Ich podróż trwała dokładnie 1405 dni, a zaczęła się 14 lipca 2010 roku na lotnisku w Warszawie, gdzie z biletem w jedną stronę polecieli do Stanów Zjednoczonych. Byli na 4 kontynentach, w 27 krajach. Przebyli 700 mil autostopem, 8 000 mil samochodem, 14 000 kilometrów autobusem, 21 163 kilometry motorem, 8200 mil morskich żaglówką i 5 324 kilometry rowerami.
Zardzewiałym samochodem i trochę stopem przejechali Stany Zjednoczone. W Meksyku stali się gringos i zrozumieli, że nie wszyscy na świecie mówią po angielsku, w Gwatemali uczyli się więc hiszpańskiego. W Kolumbii kupili motor, którym jechali przez Ekwador, Peru, Boliwię i Chile, w ten sposób dotarli aż do Patagonii. Przez następne kilka miesięcy żeglowali jachtostopem po Pacyfiku. Odwiedzili Indian Kuna na archipelagu San Blas, później Galapagos, Tahiti, Bora-Bora, Fidżi, Vanuatu. W Australii pracowali, aby zarobi na podróż po Azji. W Tajlandii kulili rowery i przez Kambodżę, Laos i Chiny, aż do Hong Kongu przejechali na dwóch kółkach. Ostatecznie dotarli do Nepalu, trzy miesiące spędzili w Himalajach. Pod Everestem poczuli, że czas wracać do kraju, i po blisko 4 latach wrócili do Polski. Magda pisze lekko i dowcipnie o spotkaniach z ludźmi, o ich zwyczajach, o kulturze odwiedzanych krajów.
Rana Dasgupta: Delhi. Stolica ze złota i snu
Po wprowadzeniu otwartej gospodarki rynkowej w Indiach zapanował chaos niszczenia i tworzenia: slumsy i targowiska były burzone, a na ich miejscu wyrastały centra handlowe i apartamentowce, powstawały oszałamiające fortuny, młodzi ludzie robili zawrotne kariery, a luksus był na wyciągnięcie ręki. Ale transformacja dała też początek ogromnym nierównościom społecznym, a przemoc na ulicach osiągnęła niespotykaną dotąd skalę.
Rana Dasgupta pisze o współczesnym Delhi z liryzmem i empatią, wsłuchując się w głosy jego mieszkańców: miliarderów i biurokratów, handlarzy narkotyków i przedsiębiorców, mieszkańców slumsów i pracowników międzynarodowych korporacji. Są pokoleniem na zakręcie, a ich historie składają się na obraz miasta i społeczeństwa pogrążonego w wirze transformacji.
Delhi to intymny literacki portret jednego z najszybciej rozwijających się współcześnie miast, ale to także opowieść o tym, co być może czeka nas wszystkich; to błyskotliwa analiza rozwoju i przyszłości globalnego kapitalizmu.
Magdalena Wolińska-Riedi: Mój Rzym. Spacerem po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta
Magdalena Wolińska-Riedi, autorka watykańskiej trylogii z bestsellerową Kobietą w Watykanie, która od dwudziestu lat mieszka w samym sercu Wiecznego Miasta, tym razem zabiera nas na niezwykły spacer po swoim Rzymie.
Odwiedzimy z nią miejsca, do których zaglądają głównie miejscowi: bar, w którym aromat mocnego espresso wczesnym rankiem budzi mieszkańców via Giulia, i cukiernię Roberto i Cinzi przy via della Croce słynącą z wybornego tiramisu. Poznamy Mariellę organizującą pokazy mody na Schodach Hiszpańskich i Rino, nazywanego Królem Paparazzich, który jako pierwszy fotograf w latach 50. zaczął robić zdjęcia przyjeżdzającym do Rzymu gwiazdom Hollywood, dając początek całej profesji. Zajrzymy do niezwykłego szpitala dla lalek przy via di Ripetta i do antykwariatu rodem ze świata baśni nieopodal Piazza Farnese, poczujemy niepowtarzany zapach pizzy na Campo de’ Fiori i odpoczniemy ukojeni szumem zjawiskowej Fontanny Żółwi. Dowiemy się, co potężny ród Barberinich ma wspólnego z pszczołami i dlaczego niektóre pracownie rzemieślnicze działające od setek lat dziś walczą o przeżycie.
Bolesław A. Uryn: W świecie jurt i szamanów.
Autor, podróżnik specjalizujący się w tematyce mongolskiej, z ogromną pasją przybliża Czytelnikowi ten fascynujący kraj. Razem z nim przemierzamy setki kilometrów przez stepy, tajgę, góry i pustynię. Poznajemy ludzi, ich kulturę, religię, zwyczaje, m.in. możemy dowiedzieć się jak w trudnym kontynentalnym klimacie funkcjonuje jurta i jak się ją buduje, czy też jak ogromnym zagrożeniem dla człowieka jest rosomak. Autor relacjonuje też spływ łódką jedną z rwących rzek Mongolii. W książce przwijają się także wątki dotyczące bogatej historii kraju z czasów Czyngis-chana oraz obecności Polaków w tym kraju. Publikacja jest bardzo bogato ilustrowana kolorowymi zdjęciami
Kazimierz Sowa: Moje syberyjskie podróże.
Opowieść księdza Kazimierza Sowy o jego podróżach i zauroczeniu Syberią, z historią i polskimi wątkami w tle.
Po pierwsze Kazimierz Sowa jest najfajniejszym księdzem jakiego znam. Po drugie to mądry i przenikliwy facet, a swoją wiedzę teologiczną łączy z niezwykłą wrażliwością i umiejętnością obserwowania świata i ludzi, którzy go zamieszkują. Po trzecie nie dziwię się, że na cel swoich podróży i pisania wybrał Syberię, bo to kraina prawdziwa na wskroś. Tak jak on sam. Ale nie każdy potrafi to dostrzec, a tym bardziej – opisać.
Jemu się udało zrobić to wspaniale i wciągająco!
„Jest takie rosyjskie powiedzenie, że na Syberii sto kilometrów to nie odległość, minus 20 stopni to nie mróz, a wódka to nie alkohol”.
Anna Janowska: Monsun przychodzi dwa razy. Podróż szlakiem pieprzu przez Keralę, Oman i Zanzibar
Ziarenko pieprzu. Czy coś tak małego i – zdawałoby się – nieistotnego może kryć w sobie fascynującą historię? Anna Janowska przekonuje, że niejedną! Wykorzystując pieprz jako pretekst do podroży, rusza do Omanu, na Zanzibar i do Kerali w Indiach, skąd przyprawa ta pochodzi. Odkrywa przed nami, jak bardzo te odległe miejsca się przenikają i pokazuje, że za pieprzem stoi nie tylko ocean opowieści, ale również… Ocean Indyjski. Jego brzegi dzięki monsunom od zawsze były dużo bliżej siebie, niż mogłoby się wydawać, gdy patrzymy na mapę – to właśnie pieprz i inne drogocenne przyprawy zbliżyły jego przeciwległe krańce.
Autorka książki odwiedza plantacje, rozmawia z farmerami i trafia na trop pieprzowego kryzysu. Przedstawia miejsca i spotkanych ludzi tak obrazowo, jakbyśmy sami tam byli. W Kerali wybiera się na plażę, do której po odkryciu drogi morskiej z Europy do Indii dopłynął Vasco da Gama. W Omanie zabiera nas na wybrzeże, skąd pochodzili najlepsi żeglarze i najszybsze łodzie dau o skośnych żaglach. Natrafia na szlak kadzidła – żywicy przez wieki równie pożądanej co pieprz.
Sylwia Borowska: Ślub pod chupą.
Poznaj historie Polek, które zakochały się nie tylko w Żydach, ale i w żydowskiej religii oraz kulturze.
Ślub pod chupą, peruka, koszerowanie mięsa, Tora – oto słownik pojęć żydowskich, które często pojawiają się w tej książce. Jej bohaterki wybrały judaizm, a więc w świetle prawa religijnego są Żydówkami. Noszą dwa imiona – dawne polskie i nowe żydowskie. Mówią o tym, jak wygląda ich codzienność, miłość, wychowywanie dzieci, relacje z rodzinami mieszkającymi w Polsce. Ich historie zaskakują, wciągają i zabierają czytelnika w podróż nie tylko do innego Izraela, ale wręcz do innego świata.
Miriam, Rachel, Batya, Ruth, Tamar, Or, Keren i Avigail to kobiety, które uciekają – od liberalnej społeczności pozbawionej jasnych reguł do miejsca, gdzie obowiązują tradycja, twarde zasady i ścisłe instrukcje. Dlaczego? O tym jest ta książka.
Jacek Pałkiewicz: palkiewicz.com
Jacek Pałkiewicz podsumowujący życie? Jak to w ogóle możliwe, spyta każdy kto zna biografię, a zwłaszcza osobę wybitnego dziennikarza, podróżnika, ambasadora Polski na wszystkich kontynentach. Przecież Jacek jest synonimem energii, kreatywności, przełamywania barier. Jego matecznikiem jest nieustanny ruch, podążająca jego szlakiem przygoda i nieposkromione doświadczenie. Dlatego nie wierzę w jego prywatne deklaracje, że chce w tej książce podsumować swoje arcybogate życie. Chodzi zapewne o co innego, o zdjęcie na chwilę z jego twarzy wizerunku specjalisty od karkołomnych wypraw i odsłonięcie tej bardziej ukrytej, choć pewnie ważniejszej strony jego osobowości. Bo Pałkiewicz, to nie tylko pogromca Atlantyku i Amazonki, ale człowiek ponad podziałami. Stroni od politycznych deklaracji, przyjaźni się z ludźmi po obu stronach granic ciężko pokłóconych państw, ceni sobie międzyludzką solidarność i braterstwo. Czy jest w tym wszystkim naiwny? Tylko w takim stopniu w jakim bywali naiwni wielcy podróżnicy i pisarze odkrywający tropy przyjaźni w najtrudniejszych miejscach i czasach. To ścieżka Hemingwaya i Nansena, ścieżka Jacka Londona i Karen Blixen. To jest prawdziwy świat Jacka Pałkiewicza. Jedyny prawdziwy.